niedziela, 22 marca 2020

Podstawy Magii lekcja 4/20

Lekcja 4

Magia Ceremonialna (Rytualna)

Zacznę od tego, iż samą Magię Ceremonialną można by podzielić na kilka odłamów, nie będę tu tego robił, moim celem jest całkowicie ogólne i wstępne nakreślenie rodzajów Magii.
Magia ceremonialna czy rytualna to ogólny termin używany do określenia długich, pracochłonnych i skomplikowanych rytuałów. Nazywana jest magią ceremonialną ponieważ, podobnie jak w ceremoniach, wymagana jest duża liczba narzędzi jako niezbędna pomoc dla praktykującego. Magia ceremonialna jest traktowana jako rozszerzenie lub synonim magii rytualnej. Jest to podstawowy nauczany rodzaj magii bez którego inne metody są zwykle mało skuteczne, chociaż nie zawsze tak bywa. Magia ceremonialna bazuje na tym, że 90 % osób cechuje odczuwanie i myślenie rytualne. Spopularyzowana jest stosowana przez zakony i bractwa hermetyczne w celu wytworzenia okultystycznych zjawisk i efektów. Magia ceremonialna właśnie najczęściej jest określana ezoteryczną ze względu na jej elitarny charakter i otaczający ją nimb tajemnicy. Generalnie jednak słowo ezoteryka obejmuje magię jako całość. Magia Ceremonialna czy rytualna wywodzi się od Sztuki, którą w średniowieczu parali się przede wszystkim królowie, bogaci rycerze, możni, niektórzy alchemicy. Magia Wysoka, Ceremonialna angażuje w swe działania siły nadprzyrodzone, anielskie i boskie, częstokroć też podporządkowuje sobie moce i istoty demoniczne. Nadto dysponuje szeroką gamą środków wpływających na umysły i wolną wolę innych ludzi. Warto jednak wziąć pod uwagę fakt, że jest tylko i wyłącznie narzędziem. Magia rytualna składa się z odprawienia formalnej ceremonii, która przynajmniej w części odbywa się w miejscu przeznaczonym do takich celów i w odpowiednim czasie. Trening w Mocy, podobnie jak nauka Magii Wysokiej (Ceremonialnej), wymaga dużego poświęcenia i samodyscypliny. Dodatkową, od razu rzucającą się w oczy zbieżnością jest choćby medytacja. Używana w celu zajrzenia w głąb siebie, uspokojenia umysłu, zbadania swych uczuć. Później staje się elementem odczuwania świata zewnętrznego, narzędziem koncentracji, wreszcie i wpływania nań. Ponadto stanowi kolejną drogę do podporządkowania ciała, fizyczności, komendzie silnej woli, umysłu. Kto nie wierzy może się przekonać starając się utrzymać na wodzy myśli i ciało podczas minimum półgodzinnego bezruchu w trakcie ćwiczenia medytacji. Po kwadransie uporczywa potrzeba zmiany pozycji czy nawet głupie swędzenie staje się przerażająco nieodparte. Że nie wspomnimy już o myślach, z których każda dąży we własnym kierunku niezależnie od innych, a to trzeba opanować i myślami nauczyć się gruntownie kierować... Do dzieła ;)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz