wtorek, 24 marca 2020

Podstawy Magii lekcja 6/20

Lekcja 6

Magia Chaosu

„A więc chcesz być czarodziejem, co? Tanim kosztem się wzbogacić, zyskać szacunek i kobietę, spieprzyć komuś życie i dobrze się zabawić?
-Nie będę kłamał.
-Dobrze trafiłeś.”

Magia chaosu jest właściwie meta-konceptem, kryjącym się za wszystkimi tymi, rozważaniami, poglądami i teoriami z nią związanymi. Nie wydaje mi się, aby magię chaosu można było do końca zrozumieć, ale na pewno można ją poczuć. Lepiej wypijcie trochę alkoholu. Teraz możemy zaczynać... Magia chaosu jest parkietem na którym tańczą inne systemy magiczne. Wszystkie "tajemne" doktryny po prostu podskakują sobie w miejscu, będącym częścią chaosu. Wybierając jedną z nich, być może dotrzesz do celu, jaki sobie upatrzyłeś, ale wymagać on będzie od ciebie monogamii, bo jak będą starali się Tobie wmówić, jest tylko jedna droga i to właśnie Ich droga jest właściwa. Nie wierz Im. To czym buddyzm jest dla religii, tym magia chaosu jest dla systemów magicznych. Mniej więcej. W magii chaosu wierzenia są uważane nie za cel sam w sobie, ale jedynie za środek do celu, do osiągnięcia pożądanych skutków. Uświadomić to sobie w pełni oznacza stanąć twarzą w twarz z przerażającą wolnością, w której Nic Nie Jest Prawdą I Wszystko Jest Dozwolone, co oznacza, że wszystko jest możliwe, nie ma pewników, a skutki mogą być okropne. Jedyną obroną przed uświadomieniem sobie, że nie mamy nawet własnej osobowości, zdaje się być śmiech. „Magia chaosu ma korzenie w każdej okultystycznej tradycji i w dziełach wielu różnych twórców. Jeśli trzeba by było wskazać jedna osobę odpowiedzialną (lecz nieświadomie) za to wszystko, tą osoba byłby Austin Osman Spare, którego system magiczny powstał całkowicie na podstawie obrazu jego samego i egocentrycznym modelu wszechświata.”
~Ray Sherwin

Na ideach Spare'a, tacy ludzie, jak Peter J. Carroll, Ray Sherwin, czy Phil Hine zaczęli rozrzucać coraz to nowe części układanki. Chodziło o stworzenie systemu magicznego, który dostosowywałby się do jego operatora, a nie operator do niego (a dokładniej o stworzenie systemu niesystematycznego). W końcu wolność ponad wszystko, prawda? Znacie więc już nazwiska, którymi możecie kierować się dalej. Czas na zasady. Wiara jest wszystkim. Wiara w to, co robisz. To jest podstawa. Czegokolwiek byś się nie podejmował, musisz wierzyć w efekty.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz