czwartek, 9 kwietnia 2020

Postawy Magii lekcja 17/20

Lekcja 17

Wymiana energetyczna i sposoby jej postrzegania

Przypomnijmy sobie co nie co o czterech poziomach postrzegania:
Świat fizyczny - to, co na co dzień określamy jako rzeczywistość, poziom postrzegania, w którym dominuje "oddzielenie", różnica.
Świat energii - świat procesów energetycznych, wymiar uczuć, w którym wszystko jest połączone i wpływa na siebie wzajemnie.
Świat symboliczny - świat snów, w którym każda rzecz reprezentuje inną.
Świat holistyczny - wszystko jest jednością, o czymkolwiek można powiedzieć, że jest "nami".

Te cztery światy, cztery sposoby postrzegania, doświadczania, nie są oddzielne. Ten podział nie jest sztywny. Zależą po prostu od tego, jak i na czym się skupiamy.
Przychodzi baba do lekarza...
Wróć… To nie ta specjalizacja. Zacznijmy jeszcze raz.
Przychodzi klient do maga...
Z perspektywy czysto fizycznej (czyli świata takiego jak go doświadczamy) ciężko jest mówić o wymianie nie-fizycznych, energii (pomijamy fale radiowe). Głównym nośnikiem oddziaływania maga pozostaje tu sugestia - czyli klient, sam działa w obrębie własnego systemu - ciała. Przyjrzyjmy się temu z perspektywy "świata energii". Tylko jak? Najprościej zjawiska tam się dziejące opisać... po prostu wczuwając się w siebie. Tak, jak robimy to, starając się określić swoje odczucia, emocje w jakiejś chwili. Innym sposobem na zrobienie tego samego jest zwrócenie się do swojej podświadomości, by pokazała, co się dzieje z energią w tej chwili. Za każdym razem kierujesz uwagę na wewnętrzne wrażenia i odczucia. Reszta to kwestia wprawy i twojej dociekliwości. No, chyba że czujesz napięcie, opór związane z takim procesem... ale to kwestia wewnętrznego "dogadania" się, po co, dlaczego to robisz, dlaczego chcesz to postrzegać oraz powiedzenia sobie, że jest to bezpieczne i naturalne... Cały trik polega na tym, że im dokładniej to wszystko obejrzysz, tym więcej się dowiesz. Zaleta wewnętrznego widzenia polega na tym, że możesz obserwować to, co chcesz w zwolnionym lub przyśpieszonym tempie, w pole "widzenia" biorąc mniejsze lub większe fragmenty wizji, "energii" danego doświadczenia. Wracając do tego maga-klienta, możesz przechodzić od wizji całego pomieszczenia do zmian energii dziejących się w "jednym punkcie", np. palcu jednego z nich. Innymi słowy, zajmując się tą wizją, używasz "świata energii" jako jednego z poziomów "świata symbolicznego". A jeśli chodzi o sny, wizje, wspomnienia, to mamy wbudowany naturalny magnetowid, w którym możesz robić powiększenia stopklatki, a nawet dodawać przypisy i zmieniać pozycję i funkcjonowanie kamery. Przyjrzyjmy się teraz całej sytuacji. Postaram się oddawać treść, gdyż forma, w jakiej to postrzegasz, jest twoja. Są dwa "pola", aury, w środku których widnieją ludzkie sylwetki. Pole klienta jest mniejsze, ciemniejsze lub po prostu zawiera w środku, ciemniejszy fragment. Pole maga jest większe i rośnie, po czym "stapia" się, łączy z aurą klienta. I ta druga również zaczyna jaśnieć. To tak na pierwszy rzut "wewnętrznego oka"... ale to nie wszystko. W tym czasie jednocześnie zachodzi wiele zjawisk... które możesz w dodatku zaobserwować na wiele sposobów. Co śmieszniejsze, w zależności od tego, jak ci się "włączyło", na ile jesteś skupiony i wrażliwy... możesz dojść do różnych wniosków, inaczej opisać to, co się działo.

Punkt widzenia nr 1. (najczęstszy zresztą)
Pojawiła się energia. Bardzo prawdopodobne, że widziałeś światło, które z góry wnikało w maga. I gdzieś z kręgosłupa wypełniło aurę. Następnie "przepłynęło" do aury i ciała klienta, wypełniając ją.
Punkt widzenia nr 2. (w zwolnionym tempie)
Widzisz, jak aura maga zaczyna jaśnieć... jakby coś we wnętrzu zaczynało się poruszać coraz szybciej. Jakby zaczynało szybciej wibrować. Aura klienta zaczyna rezonować, rozpędzać się coraz bardziej. Ciężko mówić o przepływie energii, raczej przekazana, wzbudzona zostaje wibracja.
Punkt widzenia nr 3. (w jeszcze bardziej zwolnionym tempie)
Widzisz, jak od wewnątrz pojawia się rozjaśnienie w aurze terapeuty. Następnie, również z wnętrza, rozjaśnia się wnętrze klienta. Żadnej wymiany energii nie było! Co więcej, jeśli na tym poziomie skupienia przyjrzysz się dokładniej, to w miarę wchodzenia w ten punkt widzenia zobaczysz błysk od "góry" z zewnątrz klienta. Jeśli zaś skupisz się bardziej... zauważysz jeszcze coś dziwniejszego. To, co brałeś za "spływ energii z góry", przy dokładniejszej obserwacji przejawia się inaczej: ponad głową osoby, której proces obserwujesz, rośnie, jaśnieje aura, tworząc chwilowy błysk. Natomiast to rozjaśnienie w ciele, które brałeś za przejaw rozchodzącej się po ciele energii z zewnątrz, rozchodzi się od karku, potylicy. Podpowiedź: postępuje za rozluźnieniem się ciała.
Przychodzi klient do maga...
...i sam się dokonuje zmiany rzeczywistości
Taki byłby z tego morał. Im bardziej wgłębiamy się w poziom energii, tym bardziej robi się on symboliczny. Inaczej: tak zaczynamy go postrzegać. Zasady Huny IKE (świat jest taki, jakim go postrzegasz) i PONO (skuteczność jest miarą prawdy) mają tu swój praktyczny oddźwięk. Z jednej strony może ci zostać przekazana energia... z innej - nic nie może być ci dodane ani odebrane. A mag jest tylko symbolem, własnego potencjału klienta, do których ten ostatni się dostraja.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz